8.5/10

Troje, Sarah Lotz

21:36

,,Ludzie, którzy stracili kogoś bliskiego, często mówią, że nie rozumieją, jak to możliwe, że świat wciąż funkcjonował jakby nigdy nic. Ja też tego nie rozumiałem."

Tytuł : ,,Troje"
Tytuł oryginału : The Tree
Autor : Sarah Lotz
Strony : 477
Wydawnictwo : Akurat
Kategoria : kryminał, thriller, horror

Sarah Lotz jest autorką książek i scenariuszy filmowych, publikującą samodzielnie i w tandemach literackich zarówno pod własnym nazwiskiem, jak i pod wieloma pseudonimami. Mieszka w Kapsztadzie. Spod jej pióra wyszła książka o tytule „Troje”. Pozycja ta była w swoim czasie popularna wśród czytelników. (Co nie znaczy, że teraz nie jest. Wręcz przeciwnie.) 
Jak ja oceniam tą lekturę?

Cztery katastrofy.
Troje ocalonych.
Przesłanie, które zmieni losy świata.
Czarny czwartek. Dzień, którego nie sposób zapomnieć. Dzień, w którym niemal równocześnie w czterech miejscach na świecie dochodzi do katastrof wielkich samolotów pasażerskich. Giną setki ludzi, przeżywa tylko czworo. Jedną z nich jest Pamela May Donald. Leżąc w pogorzelisku, wśród poskręcanych fragmentów kadłuba i zmasakrowanych szczątków współpasażerów, nagrywa na komórkę wiadomość, która wstrząśnie światem. Wkrótce potem umiera.
Zostaje ich tylko troje.
To dzieci, jakimś cudem prawie niedraśnięte, co nie znaczy, że niezmienione. Wokół nich i z nimi zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Nie uchodzi to uwagi religijnych fanatyków na całym świecie. Pojawiają się domysły, podejrzenia i teorie. Niektóre intrygujące, inne fantastyczne, jeszcze inne groźne. Wreszcie komuś przychodzi do głowy myśl, że musi być jeszcze jeden ocalony. Jeszcze jedno cudowne dziecko. Rozpoczynają się poszukiwania, a raczej polowanie.
I wtedy świat zmienia się do końca.
,,- Co jest nie tak z miłością?
- To, że istnieje tylko w kiepskich amerykańskich filmach."
Nie ukrywam, książkę czytałam dość długo. Na swoje wytłumaczenie mam sporą ilość stron. „Troje” ma naprawdę ładną okładkę. Plus dla wydawnictwa, bo wprost ubóstwiam dotykać te paski z dziećmi, oraz kartkować szare, jakby pokryte popiołem strony. Książka pisana jest artykułami, wywiadami, wycinkami z blogów, rozmów. Całość to jedna, trudna do rozgryzienia tajemnica.

Nie ukrywam, że bałam się zabrać za tę pozycję. Nigdy nie miałam do czynienia z thrillerem, było to moje pierwsze podejście i… bardzo mi się spodobało. Po każdej przewróconej stronie czuć dreszczyk emocji, nie raz z ust niepohamowanie wylatywało mi jakieś ‘och’ bądź ‘ach’. Sama fabuła jest bardzo ciekawa. Każde zdanie było ostrożnie napisane, wszystkiego dowiadywaliśmy się w odpowiednim czasie. Jednak zakończenie… hm… Niekoniecznie przewidywalne, ale bardziej niezrozumiałe. Przynajmniej dla mnie. Czegoś mi tam brakuje, coś tam powinno jeszcze się znaleźć. Niektóre sprawy nie zostały wyjaśnione, a bardzo chciałam się dowiedzieć, jak to wszystko się potoczy.
,,Kto naprawdę jest twoim przyjacielem, możesz się przekonać dopiero wtedy, kiedy twoje życie legnie w gruzach."
Bohaterowie. Tak, bohaterowie stanowią plus, a równocześnie minus tej książki. Na początku rzucony nam zostaje istny wir imion i nazwisk. Z czasem można się już w miarę połapać, mimo wszystko ja osobiście musiałam czasami kartkować do tyłu, bo zapomniałam, kim jest dany bohater. Bardzo polubiłam Chyioko, która w końcówce okazała się w ogóle kimś innym, niż w środku książki. Ciekawym bohaterem był również Paul – jego relacje były naprawdę interesujące, ale też miejscami przerażające. I choć to może wydawać się dość dziwne, niektóre dialogi strasznie mnie rozbawiały. Myślę że dobrym pomysłem było wrzucenie do książki trochę humoru, gdyż dzięki temu czytało się jeszcze przyjemniej. Hiro, Bobby i Jess to postacie, które każdy może zinterpretować inaczej. Bo kim w końcu są? No właśnie, też chciałabym wiedzieć.*
,,Cześć Boże. To ja, Paul. Dlaczego mnie nie słuchasz, do ku*wy nędzy?"
W „Troje” poruszane są bardzo często tematy religijności czy choćby wiary. Autorka nie zapomina również o sprawach, z którymi możemy mieć do czynienia na każdym kroku : śmierć bliskiej osoby, kłótnie w rodzinie, internetowi „przyjaciele”, uzależnienia. Jak najbardziej książkę polecam osobom cierpliwym, lubiącym kryminały, thrillery bądź horrory oraz dreszczyk emocji. Zdecydowanie godna uwagi.
Ocena : 8,5/10
(rewelacyjna +)
* - strzelam, że to kosmici
W y z w a n i a :
Czytam opasłe tomiska
Okładkowe love
Z literą w tle
Pod hasłem : Cyfryzacja
52 książki

  
  
(okładki w innych państwach : Hiszpania, Anglia, Polska, Niemcy, Francja)

You Might Also Like

9 komentarze

Prawa autorskie

Całość prezentowanej strony internetowej stanowi własność autorki bloga i jest utworem w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. Nr 90, poz. 631). Żadna jej część nie może być rozpowszechniana lub kopiowana w jakikolwiek sposób (elektroniczny, mechaniczny lub inny) bez pisemnej zgody autorki.
Materiały zawarte na niniejszym blogu mogą być wykorzystywane lub rozpowszechniane jedynie w celach informacyjnych oraz wyłącznie z notą o prawach autorskich oraz ze wskazaniem źródła informacji.