Colleen Hoover to amerykańska pisarka, autorka poruszających powieści o tematyce typowo kobiecej. Zaczęła pisać dla przyjemności, co szybko przerodziło się w sukces. Z powodu powodzenia literackiego porzuciła pracę jako pracownik socjalny, by mogła skoncentrować się na pisaniu kolejnych powieści. Ma na swoim koncie wiele książek, które zostały okrzyknięte wydawniczymi bestsellerami przez New York Times. Jedną z nich jest właśnie ,,Hopeless”, czyli ‘beznadziejny’. Biorąc się za książkę, nie oczekiwałam nie wiadomo jakiego cudu, a w miarę fajnego romantyku. Jednak „Hopeless” to nie jest zwykły, prosty romantyk. Zobaczcie z resztą sami.
- Obiecasz mi, że za każdym razem, kiedy znów zrobi ci się smutno z jego powodu, pomyślisz o niebie, dobrze? – Ponownie kiwam głową, choć nie wiem, czemu chce, żebym mu to obiecała. – Dlaczego?
- Dlatego, że... – Odwraca się z powrotem do gwiazd. – Niebo jest zawsze piękne. Nawet wtedy kiedy jest ciemno, deszczowo lub pochmurno. To moja ulubiona rzecz na całym świecie , bo wiem, że nawet jeśli kiedyś się zgubię,będę samotny albo przerażony, ono i tak zawsze będzie nade mną. I będzie piękne. Odtąd za każdym razem, gdy tata sprawi ci przykrość, możesz zamiast o nim myśleć o niebie.
Sky jest dość nietypową siedemnastolatką. Kiedy była mała została zaadoptowana przez Karen. Matka Sky nie toleruje technologii. Nie mają w domu telewizora, internetu czy komórek. Oprócz tego, dziewczyna uczy się w domu. Jej najlepszą przyjaciółką jest Six, która kiedyś miała na imię Seven. Dziewczyny często sprowadzają do siebie chłopaków na, tak zwane, ‘podpieszczanie’. Większości nastolatek się to podoba. Jednak nie Sky. Ją wprawia to tylko w przyjemne odrętwienie.
Po jakimś czasie dziewczyna namawia matkę, by pozwoliła jej skończyć trzecią klasę w liceum. Six wyjeżdża, więc dziewczyna sama musi sobie poradzić w nowej szkole. Poznaje tam Breckina, miłego oraz zabawnego mormona – geja. Wracając ze szkoły zajeżdża do sklepu, gdzie napotyka się na tajemniczego Holdera. Kim tak naprawdę jest Sky? Co się stało z jej biologicznym ojcem? Jakim cudem dziewczyna jest powiązana z Less i Deanem? Czy będzie szczęśliwa?
Jedną z rzeczy, za które kocham książki, jest to, że dzieli się w nich ludzkie losy na rozdziały. To niesamowite, ponieważ nie można tego zrobić w prawdziwym życiu. [...] Niezależnie od tego, co się dzieje, życie toczy się dalej, czy ci się to podoba, czy nie, i nigdy nie możesz pozwolić sobie na to, żeby się zatrzymać i po prostu złapać oddech.
Piękna, naprawdę piękna książka. Przedstawia w sobie wiele istotnych dla człowieka wartości, takich jak przyjaźń czy matczyna miłość. Ale przede wszystkim uczy nas, że nie powinniśmy się poddawać. Że można kogoś kochać, i jednocześnie nienawidzić. Że dla miłości można zaryzykować wszystko. Że nadzieja czasem jest jedyną rzeczą, która trzyma nas przy życiu.
Bez względu na to, co się zdarzy życie idzie dalej, słowa wciąż napływają, prawda jest wyrzucana czy ci się to podoba, czy nie, a życie nigdy nie pozwoli ci zatrzymać się i złapać cholerny oddech.
Na początku bałam się, że to będzie t y p o w e romansidło, i że przez całą książkę będą się w sobie zakochiwać, całować i robić ‘te inne rzeczy’. Po przeczytaniu „Hopeless” w całości, mogę Wam powiedzieć, że NIE. Cieszę się, że zdecydowałam się na tę pozycję. Książka wzrusza i sprawia, że zaczynamy patrzeć na życie w inny sposób. Oprócz tego wszystkiego Hoover dodała do niej sporo humoru, dzięki czemu czyta się ją lekko i przyjemnie. Do stylu pisania autorki również nie mogę nic zarzucić.
Na całe szczęście udało mi się polubić bohaterów ,,Hopeless". Sky mnie nie irytowała, Holder dołączył do mojej listy Największych książkowych ciach, Breckin okazał się świetnym materiałem na przyjaciela, choć Hoover przedstawiła go jako typowego geja (czego w literaturze nienawidzę!), a Six... Była genialna.
Jeżeli szukacie intensywnego, wciągającego i wyjątkowego new adult, to ,,Hopeless" jest w sam raz dla was. Jedna z najlepszych książek tego gatunku!
★★★★★★★★★
W y z w a n i a :
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+2,2 cm)
Pod hasłem (Brak - hopeless, brak nadziei | Bez spacji | Gama uczuć)
10 komentarze
Moja siostra niedawno kupiła sobie tę książkę i strasznie ją zachwala. Będę musiała kiedyś jej podebrać i przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńKsiążkę już mam na liście must have:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie przeczytaj! ;)
UsuńKsiążka totalnie mnie oczarowała, nie spodziewałam się, że będzie taka dobra :)
OdpowiedzUsuńJa również! Mile mnie zaskoczyła :)
Usuńmiałam zamiar zakupić, ale niestety wcześniej skusiłam się na Kłamcę. :)
OdpowiedzUsuńnastępnym razem na pewno trafi w moje ręce. :)
Polecam ;)
UsuńMmm.. lubię tę ksiązkę, naprawdę lubię, ale nie uwielbiam tak jak Ty. Nawet nie mogę jej nazwać piękną, co najwyżej ładną. Fakt, to nie jest typowe romansidło, bo autorka poruszyła naprawdę ważne tematy, ale kurczę, oprócz nich to jednak tego cukru jest w Hopeless dużo, aż za dużo. A to mi straszliwie przeszkadzało, bo Holder to zupełnie "nie mój typ", nie moja bajka... ale da się z nim dogadać. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło.
Cieszę się, że ci również się podobała ;>
Usuń