4/10

Julia. Trzy tajemnice, Tahereh Mafi

17:44


,,Tortura nie jest torturą, jeśli można mieć nadzieję, że kiedyś się skończy." (str. 39)

Tytuł : Julia. Trzy tajemnice
Tytuł oryginalny : Unite me
Autor : Tahereh Mafi
Strony : 199
Wydawnictwo : Otwarte
Kategoria : sci-fi, dystopia, teen, ya

„Julia. Trzy tajemnice” jest dodatkiem do mojej ukochanej serii Dotyk Julii. Z tego co mówi nam okładka, lektura ta zawiera dwie nowele : Destroy Me i Fracture Me, oraz Dziennik Julii. Mam tendencję to kończenia serii, nawet jeżeli niekoniecznie mi się podobają, dlatego ta pozycja była moim must read.

Dodatek ten rozpoczyna opowiadanie Destroy Me. Pisane jest z punktu widzenia Wernera, podczas wydarzeń mających miejsce między pierwszym a drugim tomem trylogii. Mówi nam, co owy bohater czuł po ucieczce Julii i jak sobie z tym radził. Kolejna jest nowelka Fracture Me, pisana z punktu widzenia Adama zaraz po tym, jak ruszyli na wojnę z Komitetem Odnowy.
,,Nauczyłem się wierzyć, że najbardziej niebezpiecznym człowiekiem świata jest ten, kto nie odczuwa wyrzutów sumienia. Ten, kto nigdy nie przeprasza i nie szuka przebaczenia. Bo ostatecznie to nasze emocje, a nie czyny, sprawiają, że jesteśmy słabi." (str. 87)
W gruncie rzeczy te opowiadania nic nam nie dały. Były średnio napisane, nie czuć w nim było tego jedynego w swoim rodzaju języka Tahereh Mafi. Nie były złe, jednak nie wniosły kompletnie nic do ogólnej fabuły. O wiele ciekawiej by to wyszło, gdyby jedna nowelka opowiadała o emocjach Adama po tym, kiedy dowiedział się całej prawdy o Julii i Aaronie. Spodobałoby mi się również opowiadanie napisane z punktu widzenia Jamesa. Ten dzieciak został wrzucony prosto w wir wojny. Poznanie jego odczuć w tym czasie na pewno byłoby bardziej interesujące niż takie wręcz odgrzewane kotlety, jakie zaoferowano nam w tym dodatku.
,,Miłość to niegodziwiec bez serca.
Doprowadza mnie do szaleństwa." (str. 106)
To, co ratuję tą pozycję, znajduje się na samym końcu. Na to czekałam przez całe 178 stron. Dziennik Julii – spis wszystkich jej wpisów oraz notatek. Ta część była zdecydowanie najlepsza i najchętniej całą bym ją dała jako ogromny cytat. Ale denerwowała mnie jedna rzecz – otóż w Destroy Me Warner znalazł dziennik Julii i poznał całą jego zawartość. W opowiadaniu tym często przytaczane były fragmenty owego dziennika, co było kompletnie bez sensu, gdyż na końcu dodatku wszystko to spisane było jeszcze raz. Widać, że autorka kompletnie nie miała pomysłu na tą nowelkę i pisała wszystko, co jej na język przyszło.
,,Zerwij chmurę, żeby ją nosić wpiętą we włosy.
Zerwij się i chwytaj jej miękkie miękkie pasma, jej pierzaste kosmyki, śnieżną zadymkę żeglującą w powietrzu, watę cukrową tak delikatną, że rozpływa się w chwili, gdy jej próbujesz." (str. 188)
I pomyśleć, że te niecałe dwieście stron kosztuje w empiku 35 złoty. Okładka piękna, przyciąga wzrok, jednak zawartość nie zaskakuje. Lektura na nie cały dzień. Jeśli zdecydujecie się na jej zakup, to proszę, zamówcie ją przez Internet, nawet na allegro, bo na pewno wyjdzie to taniej. Książka, moim zdaniem, nie warta pieniędzy, mogła być napisana o wiele lepiej. Zawiodłam się. Ale Dziennik Julii – perełka.
Ocena : 4/10
Dotyk Julii | Sekret Julii | Dar Julii | Julia. Trzy tajemnice
W y z w a n i a :

  
  

You Might Also Like

0 komentarze

Prawa autorskie

Całość prezentowanej strony internetowej stanowi własność autorki bloga i jest utworem w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. Nr 90, poz. 631). Żadna jej część nie może być rozpowszechniana lub kopiowana w jakikolwiek sposób (elektroniczny, mechaniczny lub inny) bez pisemnej zgody autorki.
Materiały zawarte na niniejszym blogu mogą być wykorzystywane lub rozpowszechniane jedynie w celach informacyjnych oraz wyłącznie z notą o prawach autorskich oraz ze wskazaniem źródła informacji.