- liczba przeczytanych książek : 6
- Dar Julii, Tahereh Mafi
- Rówieśniczki, Katarzyna Tubylewicz
- W pułapce nocy, John Marsden
- Julia. Trzy tajemnice, Tahereh Mafi
- Zbuntowani, C.J. Daugherty
- TAG'i/akcje/informacje :
- The Hunger Games Book TAG, troszeczkę o igrzyskomanii
- Inne :
- Recenzja ekranizacji ,,Zostań, jeśli kochasz"
- Recenzja ekranizacji ,,Kosogłosa"
- liczba przeczytanych stron : 1861
- książka, która najbardziej mi się podobała : Dar Julii, Tahereh Mafi
- największe zaskoczenie tego miesiąca : W pułapce nocy, John Marsden
- książka, która podobała mi się najmniej : Rówieśniczki, Katarzyna Tubylewicz
- średnia ocen książek : 6
W skrócie :
Miesiąc listopad zaczęłam od skończenia Alei Chanel nr 5, którą zaczęłam czytać pod koniec października. Dałam jej ocenę 6/10 - była dobra, co było dla mnie lekkim zaskoczeniem, bo spodziewałam się czegoś totalnie dennego. Następnie zabrałam się za czytanie Daru Julii, ostatniego już tomu serii Dotyk Julii. Książka moim zdaniem jest prze fantastyczna, dałam jej 10/10 i... szkoda, że to już koniec:( Oby pani Mafi napisała coś jeszcze! Kolejną książką są Rówieśniczki, napisane przez Katarzynę Tubylewicz. Pozycja ta okropnie mi się nie podoba, nie widzę w niej nic ciekawego, więc dałam jej okropną ocenę - 1/10. Zawiedziona po Rówieśniczkach sięgnęłam po kolejną lekturę, która, na całe szczęście spodobała mi się na tyle, by ocenić ją 8/10. A mowa oczywiście o drugim tomie serii stworzonej przez Johna Marsdena, a mianowicie W pułapce nocy. Jestem niesamowicie zaskoczona tym, że drugi tom mnie nie zawiódł, a wręcz przeciwnie bardzo mi się spodobał. Zaraz po Jutro sięgnęłam po dodatek do serii Dotyk Julii, a mianowicie Julia. Trzy tajemnice. Książka ta średnio mi się spodobała, była średniawa, oceniłam ją 4/10 bo moim zdaniem, można było napisać to lepiej. I już na sam koniec z trzęsącymi rękoma zabrałam się za Zbuntowanych. Byłam wtedy pewna, że to już ostatni tom, a tu taki suprajs! Jak się okazuje, pani Daugherty szykuje dla nas ostatnią część na przyszły rok. Na początku było nudnie, jednak w środku książki coś zaczęło się rozkręcać, by pod koniec totalnie mnie rozpierniczyć. Jak tak można kończyć książki!? To zdecydowanie powinno być karalne!
0 komentarze